Vaetifte (BUDOWA)

Wygląd:
[list]
Przemierzając przeróżne plaże, lasy lub wypływając na toń, często można ujrzeć bladą postać. Smukła. Dość wysoka jak na kobietę, o stalowych, błyszczących ślepiach. Białawe lica okala burza fioletowo-błękitnych włosów. Łagodną, czasem może i zbyt dziecinną twarz zdobią różowe, delikatne usta. Vae ma dość delikatne, odrobinę pucołowate policzki, które zdobią brzoskwiniowe rumieńce. Jej twarz zwykle ma dość nieobecny wyraz. Oczy wbite są w nicość, mięśnie napięte o chłodnym wyrazie. Kiedy jednak się uśmiechnie, może wydawać się całkiem urocza.Skórę Vae pokrywają liczne drobne łuseczki, które błyszczą na wiele różnych barw, w zależności od światła, które na nie padnie. Większość z nich jest przeźroczysta, ukazując różowawą skórę pod spodem. Gdzieniegdzie jednak łuski mają odrobinę własnego barwnika, głównie w okolicach stawów, więc na łokciach, kolanach, biodrach oraz ramionach. Zwykle są one w odcieniach błękitu. Vae jest dość drobnej budowy. Wąskie, dość wątłe ramiona kończą szczupłe dłonie o dość długich, idealnych dla fortepianu, palcach. Wąska talia, odrobinę zaokrąglone biodra i smukłe nogi. Ot, nic rzucającego się w oczy.W swojej zwykłe postaci Vae posiada długi, lawendowy ogon, który zakończony jest dość nietypowym wachlarzem, który może przypominać ogon bojownika syjamskiego. Z tego względu płetwa ogonowa jest większa, niż standardowa płetwa . Nasada ogona zaczyna się zaraz pod pępkiem. Płetwa ogonowa jest zaś lawendowa. Niektóre łuski są błękitne, co koreluje z wyglądem włosów Vae. Z bioder wyrastają  dwie, dość spore płetwy, które Vae może odchylać oraz przytulać do ciała. Posiada też płetwę grzbietową oraz parę mniejszych płetw w dolnej części ogona. Nogi Vae, kiedy jest w "ludzkiej" postaci również są pokryte fioletowymi łuskami, więc nie różnią się, aż tak bardzo od jej ogona.W kwestii ubrań, to Vae nie jest żadnym szczytem oryginalności. Zważywszy na to, że nie posiada ona zbyt dużego biustu oraz jest on pokryty licznymi łuseczkami, to zwykle nosi naszyjniki, bardotki. Czasem, zwykle kiedy opuszcza miasto, ubiera nieco bardziej osłaniające odzienie, czasem nawet lekką zbroję, jeśli sytuacja tego wymaga. Kiedy wybiera się na ląd, zawsze ma na sobie płaszcz. Uwielbia luźniejsze materiały, więc oprócz lekkiego pancerza, nakłada na niego grubsze koszule. Co prawda, głównie dlatego, że lepiej nasiąkają wodą, ale czuje się w nich lepiej.